środa, 5 września 2012

o jesieni i pająkach

  Jesień idzie. Tez to czujecie? Jest coś w podmuchach wiatru, nawet słońce, choć jeszcze grzeje mocno, jakieś takie jakby zmęczone? Jesienią pająki garną się pod strzechy… zaczynam więc sezon pajęczy – taka mini kolekcja ;)

  Pierwsza tegoroczna pajęcza torebka uszyta dla Magdy z ‘Magii Stanika’. Planuję ich jeszcze kilka. Są wdzięczne i dość zabawne (jeśli ktoś ma moje spaczone poczucie humoru :P ) idealne dla fanki ‘Nightmare Before Christmas’

  Pajęcza uszyta jest z jakiegoś bliżej niekreślonego materiału, nie wiem co to, ni to jeans, ni to obiciówka.. w każdym razie miękki i dość gruby. Kolor jeden z moich ulubionych, w języku language zwany ‘petrol’ czyli dość ciemny ale żywy morski niebieski. Fajnie, moim zdaniem, komponuje się z zielenią, dlatego podszewka to len w kolorze dość wiosennym. Zapinana na magnes, ma długi regulowany pasek i trójdzielną wewnętrzną kieszeń oraz prostą kieszeń naszytą z tyłu (na komórkę? ). Mam nadzieję ze spodoba się właścicielce, co sprawdzę już dzisiaj :)









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz